niedziela, 1 listopada 2015

Wycieczka po Dorset, czyli miejsca Qwerty'ego

Powieści z serii o Qwertym Seymorze osadzone są w miejscach prawdziwych, w Dorset, na południu Anglii. Corfe Castle, Poole, Bournemouth, nawet Pilsdon Drive - wszystkie te nazwy można znaleźć na mapie. Podążając tropem przygód chłopca, zwiedzamy kilka ciekawych miejsc - zapraszam na małą wycieczkę śladami głównego bohatera. 

Widok na ruiny zamku w Corfe Castle, Dorset. Źródło: wikipedia.org

Swoje najwcześniejsze dzieciństwo Qwerty spędził w niewielkiej wiosce Corfe Castle, ulokowanej wśród malowniczych wzgórz, pomiędzy Wareham i Swanage. Nad mieściną górują urzekające ruiny zamku rodziny Bankes, ostro odcinające się od niebieskiego nieba. Ulokowane są na sporym wzniesieniu, z którego roztacza się niesamowity widok na okolicę. Fundamenty zamku postawione zostały juz w XIw.; Sir John Bankes zakupił nieruchomość w 1635 roku. Tutejsze domy, podobnie jak zamek, zbudowane są z szarego kamienia. Corfe Castle oferuje także wybór kilku tradycyjnych restauracji, w sam raz dla turystów zwiedzających teren zamkowy, najczęściej zatrzymujących się tu w drodze na plażę w Swanage.

Ponad dachami wioski Corfe Castle. Źródło: Google Street View
W jednym z początkowych rozdziałów Qwerty wybiera się też na wycieczkę z Ange i jej rodzicami do Upton Country Park - parku rozmieszczonego na ponad 100 hektarach. Znajduje się tutaj Upton House, stary dwór, w ktorym obecnie organizowane są wesela i w którym mieści sie herbaciarnia (tea rooms), a także świetnie utrzymany ogród kwiatowy i mnóstwo ścieżek wśród lasów. Są też sadzawka, pawie i nawet nieduży cmentarz dla zwierzaków - głównie psów - na którym dawni właściciele dworu chowali swoich ulubieńców. Jest to idealne miejsce na dzień spędzony pod chmurką - oraz piknik.

Upton House
Miasto Poole i Pilsdon Drive to miejsce, gdzie Qwerty zmuszony jest przeprowadzić się po śmierci swojego wuja. Poole to stare, industrialne miasteczko, słynące ze swoich klubów żeglarskich oraz fabryki luksusowych jachtów... Zatoka Poole stała się regularnie odwiedzaną przez turystów; stąd też odpływają sezonowe promy na wyspy Guernsey i Jersey. W roku 2011, według przeprowadzonych wtedy badań, miasto posiadało nieco ponad 147 tys. mieszkańców. Może i nie jest najpiękniejszym turystycznym klejnotem regionu, ale oferuje starą, tradycyjną zabudowę, nadmorski spacer i spore centrum handlowe. Ci zaś, którzy lubią relaksować się w restauracjach nie będą rozczarowani - wybór jest pokaźny i znajduje się tu najlepsza włoska knajpa, jaką udało mi się znaleźć na południu Anglii.

Poole Quay. Źródło: wikipedia.org
Pilsdon Drive, gdzie pod numerem 65 mieszkają państwo Gibble. Źródło: Google Street View

Warto też wspomnieć Bournemouth, gdzie w swoje trzynaste urodziny Qwerty wybiera się z Ange i Rogerem. To tu odwiedzają plażę, ogrody i oceanarium - całkiem pokaźne i warte zobaczenia. Bournemouth, leżące tuż koło Poole, to nie tylko świetny kurort wypoczynkowy, z milionami odwiedzających z kraju i ze świata, przewijających się przez piaski okolicznych plaż, ale także miejsce zamieszkania i pochówku Mary Shelley (tej od "Frakensteina", oczywiście). Dla tych, którzy oprócz opalania się w lecie lubią także zakupy, Bournemouth jest idealne, ze swoją High Street i Commercial Road, gdzie najbardziej wybredny zakupoholik znajdzie coś dla siebie.

Bournemouth Pier i plaża. Źródło: tazoff.com

Te i więcej miejsc znajdziecie w powieści "Qwerty: Historia". Dla zainteresowanych, darmowe ebooki są dostępne na stronach: 

"Qwerty: Historia" - TUTAJ
"Qwerty: Zagubiony w Czasie" - TUTAJ

Zapraszam też na stronę internetową Qwerty'ego: LINK

oraz Facebook: http://www.facebook/QwertySeymore


2 komentarze:

  1. Pięknie tam. Wspaniale, że pokazujesz takie zdjęcia bo czytelnik przy lekturze książki też będzie widział głównego bohatera właśnie tam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsca z książek są prawdziwe, w tym także Dartmoor, o którym wspominałam w innym poście. Myślę, że fajnie sobie wyobrażać historię właśnie na tle tych lokalizacji - tym bardziej, że moja historia (mimo, że kompletnie fantastyczna) osadzona jest w zwykłej rzeczywistości. Dzięki i pozdrawiam. :)

      Usuń